Tęsknię za czymś, czego nigdy nie poznałem

Tęsknię za czymś, czego nigdy nie poznałem

Czy Ty też czasem odczuwasz takie wrażenie, że czegoś Ci życiu brakuje? Ale nie chodzi tu o loda ze sklepu, nowy samochód, czy wypad na miasto. Jest to takie uczucie, którego nie jesteś w stanie w prosty sposób sformułować i zrozumieć. Odczuwasz w sobie nieustanną pustkę po czymś, czego tak naprawdę nigdy nie miałeś.

Czujesz, że jesteś blisko, ale tak właściwie nie wiesz czego szukasz. Poznajesz ludzi, wchodzisz w relacje, czegoś w nich szukasz, ale nikt nie jest w stanie Ci tego zaoferować. Żadne pieniądze nie są w stanie ci tego kupić.

A może chodzi o to, żeby wyjechać gdzieś daleko stąd… gdziekolwiek to jest. Może tam nabierzesz innej perspektywy, zobaczysz nowe miejsca i zmądrzejesz. Wydaje ci się, że widzisz w życiu coś więcej, niż każdy inny człowiek. Że pozycja, w której obecnie się znajdujesz, nie pasuje do ciebie. Tylko że tak naprawdę nie wiesz, gdzie chcesz się znajdować. Ale wiesz, że bardzo koniecznie musisz się tam znaleźć.

by Dan Meyers

A potem zdajesz sobie sprawę, że właściwie to nie jesteś jedyny. Każdy z nas szuka mitycznej polanki, gdzie trawa zawsze jest bardziej zielona, a promienie Słońca zamiast smażyć, delikatnie muskają Twoją skórę pozostawiając uczucie kojącego ciepła. Choć nie każdy o tych poszukiwaniach nadal pamięta.

Ale czego my tak usilnie szukamy. Za czym tak tęsknimy?

Za czym ja tęsknię?

Bo widzisz, w życiu to jest tak, że ma ono swój bieg, który możesz zmieniać, choć niekoniecznie zdajesz sobie z tego sprawę. Przychodząc na świat dostajesz nieograniczone możliwości i wszystkie niezbędne narzędzia do ich spełnienia (czyt. wyobraźnię). Niestety, biegając beztrosko po piaskownicy na osiedlowym placu zabaw jest jeszcze za wcześnie na spełnianie marzeń. Jednak w tym okresie możesz być każdym, kogo sobie wymarzysz – strażakiem, kaskaderem, piosenkarzem, milionerem, władcą świata, odkurzaczem (nie pytaj), kosmitą itd. Każdym z osobna i wszystkimi naraz. Nikt nie może Ci tego zabrać.

by TK Hammonds

Natomiast w miarę upływu lat, zaczynasz coraz częściej wpadać na tę samą ścieżkę. Idziesz do szkoły, w której każą Ci się uczyć rzeczy „niezbędnych”, poznajesz ludzi z konkretnego otoczenia, szlifujesz swoje gusta kulinarne, muzyczne i partnerskie. Z czasem na Twojej ścieżce tworzą się koleiny, z których coraz trudniej jest wyjechać. Innymi słowy – zaczynasz wyrabiać siebie, czyli swoją własną osobowość jako człowieka.

Jedźmy dalej. Idziesz do pracy, albo na studia (albo jedno i drugie) – czyli powoli wybierasz swoją ścieżkę zawodową. Część osób zostanie tam gdzie zaczęła, bo „szkoda zmieniać kierunek studiów po tylu latach” albo „mimo, że praca jest ciężka i nie najlepiej płatna, to przynajmniej daje poczucie stabilizacji”. Ale przecież możesz dokonać dobrych wyborów i mieć dobre zarobki, szczęśliwą rodzinę i piękny dom. Mimo wszystko nadal będzie ci czegoś brakować.

Teraźniejszość nie wystarcza. Chcemy czegoś ponad nią

Wiesz czemu ludzie robią zdjęcia? Ja nie wiem, bo nie znam wszystkich ludzi. Ale podejrzewam, że może chodzić o to, żeby spróbować daną chwilę zatrzymać na wieczność. Taka osoba, która zrobi zdjęcie, może je później oglądać i mówić:

– To była świetna wycieczka na Wyspy Kanaryjskie. Świetnie z Tadkiem wypoczęliśmy. Szkoda, że tak szybko minęło.

No i ta osoba wstawia to zdjęcie na Instagrama z hashtagami #summertime #carpediem #adventure #polishgirl. Ty wchodzisz na Instagrama, widzisz jej zdjęcie i myślisz:

– O łał, ale widoki. Szkoda, że mnie za bardzo na to nie stać, ale na pewno kiedyś też tam pojadę!

Ona ma dużo lajków, Ty jej zazdrościsz, wszyscy są zadowoleni i świat kręci się dalej, czyż nie?

by Angelina Litvin

Jeżeli o mnie chodzi, to staram się nie zazdrościć, bo uważam, że zazdrość może jedynie szkodzić. Ale taka już nasza natura, że jeśli obce osoby nonszalancko realizują nasze osobiste marzenia, to ciężko jest przejść obok tego obojętnie.

Zazdrość czy raczej coś innego?

Jednak od zazdrości zdecydowanie częściej odczuwam omawianą w tym tekście tęsknotę i jednocześnie wiem, że nie byłbym w stanie jej zaspokoić. Nie udałoby mi się to nawet, gdybym dysponował nieograniczonymi środkami i mógł latać z miejsca na miejsce chłonąc piękno tego świata. Z jednej strony chcę się ukryć gdzieś w lodowej jaskini z dala od wszystkich, a z drugiej pragnę być blisko ludzi w wielkim, nieznanym mieście. Chciałbym wciąż poznawać nowych, ciekawych ludzi, a o innych na zawsze zapomnieć. Na poznanie wszystkiego, za czym tęsknię, nie starczyłoby mi po prostu życia.

by Andre Benz

Myślę, że ta tęsknota to forma ciekawości, która nie powinna dołować, a napędzać do działania i zmieniania wszystkiego wciąż na nowo. Mam nadzieję, że kiedyś będę w stanie uwolnić się od poczucia niemocy i zamiast tego chłonąć wszystko dookoła.

I tak jak tęsknię za widokami z Islandii (których nigdy na żywo nie widziałem), za zgiełkiem na Times Square w Nowym Yorku (w którym nigdy nie byłem), tak tęsknię za zupełnie innym życiem, którego nigdy nie poznam, bo nie jest ono moje.

Grafika główna: własna